Szedł zawsze ścieżką sprawiedliwych, nie oglądał się nigdy za światem, który raz porzucił, nie szedł za krwią, której się wyprzał. Jedyna tylko myśl była Felixa: być doskonałym i w prawie Boskim umocnionym. Nigdy woli swojej nie dał się powodować, którą raz w ręce przełożonych oddał. Te cnoty Felixa ukryć się nie mogły, bo przełożeni widząc tak jasną świecę, nie chcieli jej ukrywać pod korcem, ale na świeczniku na widok całemu chrześcijaństwu postanowili wystawić Felixa.
Piotr Dyrowski, 1792 rok
Niezwykłą osobowość, prawość charakteru i świętość życia Feliksa z Sieradza dostrzegali już jemu współcześni. Wywodził się ze znakomitego szlacheckiego rodu, ale zrezygnował z kariery świeckiej, aby wstąpić do Zakonu Braci Kaznodziejów. Feliks osiągnął w zakonie najwyższe stopnie naukowe i piastował najważniejsze urzędy w polskiej prowincji dominikanów, biorąc udział w najważniejszych dla zakonu i polskiego Kościoła wydarzeniach. W pamięci potomnych zapisał się jednak z powodu nadprzyrodzonych zdarzeń, które stały się jego udziałem za życia oraz licznych cudów, zdziałanych przez Boga za jego wstawiennictwem po śmierci.
W XVII i XVIII wieku kult ojca Feliksa rozwijał się w najlepsze, a największą popularnością cieszył się on w rodzinnym Sieradzu oraz w zakonie dominikańskim. Ze względu na wielkie znaczenie klasztoru dominikanów dla miasta, z całą pewnością można stwierdzić, że Feliks z Sieradza był jego głównym patronem. Mieszkańcy miasta uznali go za swego niezawodnego opiekuna i często zwracali się do niego o pomoc w wielu sprawach. Feliks cieszył się popularnością również wśród sprawujących władzę w mieście i na zamku sieradzkim. Widoczną oznaką świętości Feliksa było cudowne zachowanie jego ciała w stanie nienaruszonym, co odkryto po upływie czterdziestu lat od jego śmierci.
Po upływie ponad 400 lat od śmieci – w 1602 roku – Feliks pozostaje postacią zupełnie nieznaną, zarówno wśród mieszkańców Sieradza, jak i we współczesnym polskim Kościele. Dane, umieszczone w słownikach biograficznych i leksykonach, są tak szczupłe, że pozostawiają poczucie ogromnego niedosytu w obliczu wielkiego wymiaru jego postaci.
Feliks z Sieradza występuje w dziejach miasta przede wszystkim jako bibliofil i fundator biblioteki klasztornej, której przekazał swój wyjątkowo cenny księgozbiór. Zainteresowania bibliofilskie stanowiły tylko jeden aspekt jego wielowymiarowej osobowości. O tym, że był on sławnym i cenionym mówcą oraz kaznodzieją_ wiedziano mniej. Nie zachowały się żadne mowy i kazania Feliksa z Sieradza, jednak sława kaznodziei rozszerzyła się na wszystkie polskie klasztory dominikanów. Powierzono mu funkcję stałego kaznodziei przy kościele Mariackim w Krakowie. Sprawował ją przez 11 lat.
Zdolności organizacyjne i przywódcze Feliksa szybko zostały dostrzeżone przez współbraci i przełożonych.
Pełnił funkcje:
- przeora krakowskiego;
- przedstawiciela prowincji na kapitułach generalnych;
- kaznodziei generalnego.
Dwukrotnie wybrany na najwyższy w Polskiej Prowincji Dominikanów urząd prowincjała.
Zarządzanie prowincją dominikańską przez 12 lat przypadło na bardzo trudne czasy, naznaczone piętnem reformacji. Wymagało to niezwykłych umiejętności i cech charakteru.
Feliks z Sieradza utrzymywał kontakty z ówczesną elitą intelektualną i polityczną Kościoła oraz państwa polskiego: biskupami, arcybiskupami, kardynałami, a także senatorami i innymi dostojnikami. Szczególnie dobre relacje łączyły go z królem Zygmuntem III Wazą. Dzięki wsparciu władcy Feliks mógł zrealizować ważne zamierzenia, jednam z nich była kanonizacja św. Jacka Odrowąża w 1594 roku. Pozyskane od króla wsparcie finansowe pozwoliło na rozbudowę sieradzkiego klasztoru i urządzenie w nim biblioteki.
Napisanie pierwszej biografii ojca Feliksa z Sieradza było dla Autora trudne, gdyż zachowało się niewiele informacji biograficznych o słynnym prowincjale.
Źródła:
- zachowane akta dominikańskich kapituł prowincjalnych i generalnych;
- dzieła hagiograficzne pisarzy dominikańskich z XVII i XVIII wieku;
- listy i dokumenty, których adresatem był Feliks z Sieradza;
- księgi rachunkowe z klasztorów w Sieradzu i Krakowie;
- „Życie Wielebnego Sługi Boskiego Felixa, którego Święte Zwłoki spoczywają w Konwencie Sieradzkim zakonu Kaznodzieyskiego, zebrane z różnych autorów…” – dzieło Piotra Dyrowskiego, napisane w 1792 roku. Autor uznał je za godne przedstawienia większemu gronu Czytelników, dzieło to jest zupełnie dotąd nieznane.
Podziękowania
Autor dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do powstania pracy, a zwłaszcza: Ojcu Ireneuszowi Wysokińskiemu, archiwiście Polskiej Prowincji Dominikanów i pracownikom biblioteki Kolegium OO. Dominikanów w Krakowie. Żonie Joannie Autor dziękuje za inspirację do napisania książki o Feliksie z Sieradza oraz za niewyczerpaną cierpliwość i wsparcie.